Opieka naprzemienna jest niezwykle ciekawym rozwiązaniem praktykowanym w wielu krajach europejskich ale także w Kanadzie, USA i Australii, która jednak stanowi nowość w Polsce. Próżno szukać unormowań prawnych dotyczących opieki naprzemiennej w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym, chociaż projekt ustawy zmieniającej przepisy w taki sposób aby umożliwić orzekanie opieki naprzemiennej przez sądy rodzinne jest gotowy już od 2018 r. Nie zmienia to faktu, że sądy nierzadko taką opiekę orzekają jeżeli tylko zachodzą ku temu przesłanki. Należy zauważyć, że dostępne są na stronie Senatu opinie psychologów, które wskazują na pozytywne aspekty stosowania opieki naprzemiennej (poniżej linki do opinii).
Z punktu widzenia praktyka w sprawach rodzinnych dotyczących władzy rodzicielskiej oraz pieczy uważam, że opieka naprzemienna jest najlepszym rozwiązaniem dla samych dzieci – co jak pisałem znajduje poparcie we współczesnym piśmiennictwie psychologicznym. Problem z opieką naprzemienną wynika jednak z postawy samych rodziców. Aby sąd mógł orzec opiekę naprzemienną wymagana jest współpraca między rodzicami na takim poziomie żeby mogła być wykonywana w sposób niezakłócony. W sytuacji bowiem kiedy dzieci przebywają u jednego rodzica przez tydzień a następnie u drugiego przez podobny czas to siłą rzeczy rodzi się potrzeba porozumienia między rodzicami, co nie oznacza, że rodzice musza się we wszystkim zgadzać. Jeżeli jednak istnieje wola oraz dobre intencje to nawet skłóceni rodzice powinni dążyć do takiego ułożenia stosunków między sobą aby zapewnić swoim dzieciom możliwie najlepszy rozwój umysłowy i emocjonalny z obecnością obojga rodziców.
Pomijając sytuację, w której jeden z rodziców nie daje jakiejkolwiek gwarancji prawidłowego wychowania i sprawowania opieki nad dzieckiem, co nie jest niestety rzadkie, uważam że opieka naprzemienna jest optymalnym rozwiązaniem zapewniającym niezakłócony kontakt dzieci z obojgiem rodziców, co wpłynąć może pozytywnie.
„Opinia do projektu ustawy dotyczącego opieki naprzemiennej w kontekście analizy problemów psychologicznych dzieci i rodziców oraz problemów prawnych z uwzględnieniem wyników badań naukowych (druk senacki nr 63)” sporządzonej na zlecenie Biura Analiz Senatu RP przez dr Agnieszkę Widera-Wysoczańską - Psycholog kliniczny i trauma – psycholog Instytut Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, Zakład Psychologii Klinicznej i Zdrowia.
https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatekspertyzy/5865/plik/oe-333.pdf
Podobnie dr Renata Sikora oraz prof. UKSW, dr hab. Elżbieta Trzęsowska-Greszta - Katedra Psychologii Małżeństwa i Rodziny, Instytut Psychologii Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, które wskazują w artykule naukowym pt.: Opieka naprzemienna - w kontekście rozwodu rodziców i kosztów psychicznych ponoszonych przez dzieci, ISSN 2082-7067 1(25)2016 Kwartalnik Naukowy:
„Liczne badania, przeprowadzone w wielu krajach na świecie, pokazały, że dzieci w opiece naprzemiennej wykazują lepsze wyniki we wszystkich badanych obszarach, zarówno w psychologicznym dobrostanie, jak fizycznym samopoczuciu, a także - w poziomie sytuacji ekonomicznej. Wykazano, że dzieci objęte opieką naprzemienną – w porównaniu do dzieci objętych przeważającą opieką jednego z rodziców - odczuwają większe zadowolenie i satysfakcję z życia, są bardziej zadowolone z tego, jak wyglądają i kim są (wyższa samoocena), mają większe poczucie autonomii, lepszą komunikację i jakość relacji z ojcem i matką, odczuwają wyższe wsparcie psychiczne ze strony obojga rodziców, mają lepsze relacje z rówieśnikami, odczuwają większą satysfakcję z uczęszczania do szkoły, nie są ofiarami prześladowań wśród rówieśników, wykazują niższy odsetek problemów i zaburzeń psychicznych, mają także większe zasoby materialne (Bauserman 2002;Vanassche, Matthijs i Swicegood 2013, Videon 2002). Tak więc, wyniki licznych badań zgodnie pokazują, że opieka naprzemienna nad dziećmi – po rozwodzie ich rodziców - jest zdecydowanie bardziej korzystna niż inne typy opieki. Badania nad dziećmi wychowywanymi głównie przez jednego z rodziców, pokazały, że z kolei taki model wpływa negatywnie na rozwój emocjonalny dziecka, obniża poczucie jego wartości, zwiększa zapadalność dziecka na zaburzenia psychiczne i fizyczne oraz pociąga za sobą wiele innych negatywnych konsekwencji (Bergstrom i wsp. 2013, Fabricius i Luecken, 2007)”
Obowiązek dostarczania środków utrzymania to jeden z podstawowych obowiązków wynikających z przynależności do rodziny. Jego fundamentem jest obowiązek udzielenia pomocy pomoc między członkami rodziny w sytuacji gdy którykolwiek członek rodziny pomocy takiej wymaga. Obowiązek alimentacyjny jest formą zastępczą wobec osobistego zaspokajania potrzeb rodziny, niemniej dosyć powszechnym w sytuacji gdy dochodzi do rozwodu. W wyniku rozwodu dochodzi bowiem do zerwania więzi rodzinnych między małżonkami. Obecnie, kiedy przeważnie każdy z małżonków wykonuje pracę, roszczenia alimentacyjne będą formułowane głównie na rzecz dzieci, dlatego że dzieci przeważnie zamieszkują tylko z jednym z rozwiedzionych małżonków a zatem rolą drugiego małżonka będzie kompensowanie wynikających z utrzymania dzieci obciążeń finansowych.
Dochodzenie roszczeń alimentacyjnych pomimo swojej powszechności nie jest prostym zagadnieniem. Należy pamiętać, że wszelkie roszczenia należy wykazać w sposób nie budzący wątpliwości, a zatem kwestia dowodowa jest tu niezwykle istotna. Oczywiście nie wszystkie wydatki na rzecz dziecka muszą być kompensowane przez rodzica zobowiązanego do płacenia alimentów, zakres świadczeń alimentacyjnych zależy bowiem od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Co to oznacza? Oznacza to mniej więcej tyle, że nie zawsze małżonkowie zarabiają tyle samo, nie zawsze mają podobną sytuację majątkową, i to co dla jednego może być zwykłym wydatkiem dla drugiego może stanowić ponadprzeciętny wydatek. Istotny tu jest poziom życia rodziny, który sąd musi wziąć pod uwagę przy zasądzaniu alimentów w odpowiedniej wysokości. Dla przykładu: utrzymanie konia dla dzieci będzie w indywidualnym przypadku usprawiedliwioną potrzebą uprawnionego w zamożnych rodzinach ale w większości przypadków będzie to potraktowane przez sąd jako wydatek o charakterze zbytkowym. Sąd w sprawie o alimenty prowadzonej łącznie ze sprawą rozwodową lub niezależnie będzie zobowiązany do zbadania zarobkowych i majątkowych możliwości zarobkowych rodzica zobowiązanego do alimentacji. Efektem nie może być bowiem zasądzenie alimentów, które uniemożliwią zobowiązanemu na utrzymanie samego siebie. Kwota ta musi być wyważona. Kwotę tę można także zmieniać nawet po jej zasądzeniu, na co wpływają wszelkie zmiany w zarobkowych i majątkowych możliwościach rodzica, ustaniu potrzeb dziecka, np. opłat za żłobek czy przedszkole, lub pojawieniu się nowych potrzeb np. zajęcia dodatkowe, językowe, balet, leczenie, itd., a także zmiana rodzica zobowiązanego, gdy dzieci zmienią miejsce zamieszkania i zamieszkają z rodzicem dotychczas zobowiązanym, co czasami ma miejsce.
Na wysokość i zasadność alimentów będą wpływały także osobiste starania rodziców o utrzymanie lub wychowanie dziecka. Ostatecznie może okazać się, że żaden z małżonków nie będzie zobowiązany do płacenia alimentów na dzieci. Znajdzie to zastosowanie głównie przy opiece naprzemiennej, kiedy to byli małżonkowie w trakcie lub po rozwodzie zdecydują, że każde z nich będzie poświęcało dziecku zbliżoną ilość czasu wykonując obowiązek osobistego starania o utrzymanie lub o wychowanie dzieci.
Należy przy tym pamiętać, że także roszczenia alimentacyjne ulegają przedawnieniu w okresie 3. lat.
Sprawy rozwodowe i o separację to najprawdopodobniej najbardziej emocjonujący rodzaj spraw zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z rozwodem z orzeczeniem o winie, czyli z takim rozwodem gdzie jeden z małżonków ma zostać uznanym za winnego rozpadu małżeństwa. Ze względu właśnie na nagromadzenie emocji osoba rozwodząca się często potrzebuje nie tylko doradztwa prawnego ale także zrozumienia sytuacji życiowej w jakiej się znalazła. Doskonale to rozumiemy i służymy pomocą naszym Klientom w czasie, w którym trudno samemu podjąć racjonalną decyzję, zwłaszcza w przypadku kiedy mąż lub żona wykorzystuje w sprawie wspólne dzieci, celowo ograniczając kontakty z nimi czy nastawiając je przeciwko drugiemu rodzicowi, a wszystko po to żeby dodatkowo ukarać małżonka, z którym się rozwodzi.
Wielokrotnie w sprawie dochodzi także do zawłaszczania sobie wspólnego majątku poprzez chociażby ograniczenie dostępu do mieszkania czy samochodu. Bardzo często działania małżonków względem siebie stają się chaotyczne, nieuzasadnione i nadmiernie emocjonalne. Sprzyja to popełnianiu błędów, które później mszczą się podczas wydawania wyroku przez sąd. W takich wypadkach potrzebna jest osoba, która w racjonalny, spokojny sposób wytłumaczy na co można sobie pozwolić względem małżonka a jakie zachowania są niewskazane i mogą być źle odebrane przez sąd, czyli kogoś kto przeprowadzi przez rozwód krok po kroku.
Należy zwrócić uwagę, że w sprawach rozwodowych nawet drobiazgi mają częstokroć bardzo duże znaczenie. Niezmiernie często okazuje się przy tym, że osoba, która wniosła o rozwód z winy współmałżonka ostatecznie sama zostaje uznana za winną rozpadu małżeństwa. Często okazuje się, że osoba żądająca alimentów ostatecznie sama musi je płacić. Nie jest także uzasadnione twierdzenie, że dzieci zawsze zostają przy matce, bowiem okazać się może, że to ojciec daje lepsze gwarancje prawidłowego wychowania dzieci. Ostatecznie wszystko przed sądem rozbija się o zaprezentowane dowody.
Osoby, które zdecydowały się na zakończenie obecnego związku małżeńskiego często zastanawiają się czy lepszym rozwiązaniem jest dla nich rozwód czy też separacja. Obie instytucje są do siebie podobne co do efektu jakim jest uchylenie wspólnoty małżeńskiej, jednakże różnią się zasadniczo w szczegółach.
1. Podobieństwo rozwodu i separacji
Aby sąd mógł orzec rozwód lub separację musi dojść do rozkładu pożycia między małżonkami. Jednakże jeżeli dobro wspólnych małoletnich dzieci byłoby ceną za rozstanie rodziców, sąd może nie orzec ani rozwodu ani separacji. Sąd dokonuje rozważenia tej kwestii odnosząc się do zasad współżycia społecznego. Dla sądu najważniejsze powinno być zawsze dobro dzieci.
Zarówno przy rozwodzie jak i separacji sąd bada i ustala, które z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia chyba, że małżonkowie zgodnie będą żądali zaniechania orzekania o winie. Jeśli małżonkowie wyrażą wolę aby o winie nie orzekać sąd przyjmie, że żadne z małżonków nie ponosi winy rozpadu małżeństwa.
Wina z kolei ma znaczenie w obu przypadkach dla spełnienia obowiązku alimentacyjnego czyli zapłacenia alimentów od drugiego małżonka. Dla określenia obowiązku alimentacyjnego zarówno przy rozwodzie jak i separacji sąd posługuje się tymi samymi przepisami prawa.
Podobnie jest z kwestiami rozstrzygania z urzędu przez sąd o władzy rodzicielskiej nad wspólnymi małoletnimi dziećmi, o kontaktach rodziców z dzieckiem, o wysokości nakładów na utrzymanie i wychowanie wspólnych małoletnich dzieci, o sposobie korzystania ze wspólnego domu lub mieszkania, może ale nie musi orzec o podziale majątku wspólnego na żądanie jednego lub oboje małżonków.
Rozwód i separacja powodują także podobne skutki w dziedzinie prawa spadkowego w tym dziedziczenia i zachowku, a także adopcji i co bardzo istotne ustaje obowiązek wspólnego pożycia ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami.
2. Różnice między rozwodem a separacją
Różnica między rozwodem a separacją jest jednak zasadnicza. Separacja pomimo, że uchyla wspólnotę małżeńską to nie powoduje jednak ustania małżeństwa. Małżonkowie pozostają małżonkami, a zatem nie ma możliwości aby którykolwiek z małżonków zawarł nowy związek małżeński. Ustanie definitywne małżeństwa gwarantuje jedynie rozwód.
W odróżnieniu od rozwodu, separację można cofnąć, w takim wypadku małżonkowie powracają do wspólnego pożycia.
Przesłanką do orzeczenia rozwodu jest trwały i zupełny rozkład pożycia, natomiast w przypadku separacji rozkład pożycia nie musi być trwały wystarczy, że jest zupełny.
Kolejna różnica polega na tym, że z żądaniem orzeczenia separacji może wystąpić małżonek wyłącznie winny rozkładu małżeństwa, podczas gdy nie może on żądać orzeczenia rozwodu.
Obie instytucje różni także obowiązek alimentacyjny. Przy rozwodzie jest on ograniczony 5 letnim terminem w przypadku gdy alimenty musi płacić małżonek, który nie został uznany winnym rozkładu małżeństwa. Separacja tego czasu nie określa, obowiązek zapłaty alimentów może być zatem określony bezterminowo.
Po orzeczeniu separacji nie ma możliwości powrotu do nazwiska używanego przed ślubem, podczas gdy taką możliwość w uproszczonym trybie daje rozwód.
Separacja może być także przeprowadzona w postępowaniu nieprocesowym ale tylko w przypadku, gdy oboje małżonkowie zgodnie wnoszą o separację i nie posiadają wspólnych małoletnich dzieci. Takie postępowanie kończy się przeważnie dużo szybciej i sprawia, że separacja jest tania. O ile opłata sądowa od wniosku o orzeczenie separacji wynosi 100 zł to w przypadku powództwa o rozwód czy separację bez zgody drugiego małżonka opłata sądowa wynosi już 600 zł.